Wkrótce rozpoczyna się słynny karnawał w Wenecji, więc to najlepszy moment na przygotowanie czegoś weneckiego, a do tego typowo karnawałowego. Fritole veneziane to małe pączki na dwa kęsy będące jedną z kulinarnych wizytówek weneckiego karnawału. Po mozolnym przeszukiwaniu sieci w celu odnalezienia oryginalnej receptury, usmażyłam pączki wg najczęściej pojawiającego się przepisu, z rodzynkami.
Składniki (z podanych proporcji wyszło ok. 17 pączków):
250 g mąki
125 ml mleka
125 g cukru
25 g świeżych drożdży
1 jajko
30 g miękkiego masła
ok. pół szklanki rodzynek
pół szklanki grappy, brandy lub innego alkoholu do namoczenia rodzynek
olej
cukier puder do posypania
Rodzynki zalać alkoholem i odstawić, najlepiej na całą noc. Następnego dnia podgrzać połowę mleka, by było ciepłe, ale nie gorące, dodać łyżeczkę cukru i drożdże, wymieszać. Mąkę przesiać do miski, zrobić wgłębienie i wlać w nie mleko z drożdżami, lekko przysypać mąką i odstawić na 15 minut. W tym czasie drożdże zaczną pracować. Następnie zacząć zagniatać ciasto. Dodać pozostałe mleko, masło, jajko i resztę cukru. Wyrabiać aż ciasto będzie gładkie, przykryć lnianą ściereczką i odstawić na ok. 3 godziny. Po tym czasie odcedzić rodzynki i dodać je do ciasta.
W frytkownicy albo zwykłym rondlu rozgrzać sporą ilość oleju do smażenia. Olej powinien mieć temperaturę 160oC. Można to sprawdzić za pomocą specjalnego kuchennego termometru, lub wrzucając trochę ciasta do gorącego oleju - gdy zaczną się wokół niego tworzyć bąbelki i zostanie wypchnięte na powierzchnię, oznacza to, że temperatura jest odpowiednia. Do uformowania pączków będą potrzebne dwie łyżki. Należy zamoczyć je w oleju, a następnie za ich pomocą uformować kuleczki z ciasta. Od razu wrzucać je na rozgrzany olej i formować następne. Gdy pączki już będą równomiernie usmażone, wyciągać je za pomocą łyżki cedzakowej i układać na papierowym ręczniku, by odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Zapraszam do konkursu walentynkowego
OdpowiedzUsuńhttp://apetyczna-babeczka.blogspot.com/2014/02/konkurs-walentynkowy-z-nagrodami.html
Pozdrawiam, Aga